. .
Logo OSK AMIGO TEAM-forum w budowie
Jesteśmy nieprzeciętną drużynką Amatorskiej Powiatowej Ligi Piłki Halowej - FORUM W BUDOWIE
 

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum OSK AMIGO TEAM-forum w budowie Strona Główna » Historia
. Mecz na szczycie z Parasol PUB Go back
Autor Wiadomość
abana
Administrator

Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domu
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu: Mecz na szczycie z Parasol PUB
Mecz na szczycie, czyli kto wygra ten nie będzie ostatni, a kto przegra może już spokojnie oglądać II ligę i iść do babci na konfitury. Jak zwykle zaczęliśmy w miarę dobrze. Gdybym miał 6 rąk mógłbym klaskać w dolby surround Happy Kilka fantastycznych strzałów zostało oddanych w kierunku kibiców oraz 2 (słownie DWA w kierunku bramki). Bramkarz Parasoli mógł spokojnie dłubać w nosie, ale niestety TE RĘKAWICZKI nie mieściły się, więc drapał się po rajtuzach. Nagle nasza nadzieja na Mundial w NIemczech (wytłumaczenie w sładzie zespołu) Robercik umieścił piłkę w siatce rywali. Przeprosił rywali, że trochę przez przypadek, że tak napradę to nie chciał ich drażnić. Odziedziczył na ten mecz opaske kapitana w zastępstwie po mojej osobie. Tłumaczył się, że mu nie szło bo go cisnęla i nie miał prawidłowego krążenia w górnych partiach ciała (kurde teraz wiem czemu ja gram tak słabo- na mecz z Hanesco założe sobie na głowę jak tenisista,ciekawe tylko co na to regulamin) Ale piłka w bramce jest gol. Cóż za zdziwienie... jeden z naszych dopiero po 2 minutach zauważył, że prowadzimy był zajęty pozdrawianiem swojej nauczycielki na trybunach - no cóż zaraz koniec semestru więc wybaczamy. Oczywiście zrugałem Robercika za bramkę, bo rozdrażnił przeciwników do białości a to nie było w planie. Nie trwało to długo - zaraz wszystko powróciło do mormy. 1-1 i za chwilę 2-1 dla nas!!! Przełomowym momentem meczu było otrzymanie żóltej kartki przez naszego kierownika - o dziwo - za faul na nim. Tak właśnie dziamolenie dziobem spowodowało reakcję (jakże niespodzianą przez Przema), że sędzia Zaborek ukarał go karteczką. Następnie Przemo stwierdził, że już z Zaborkiem pogadał poleciał na drugą stronę boiska i tam po gwizdku starał się trafić piłeczką w sędziego (podobno chodziło o zakład o jakiś pulowerek na wiosnę). Skutek??? Czerwona!!! Zasłużona. Oczywiście rywale doprowadzają do stanu 2-2. Nawet nas to nie zdziwiło bo niby czemu?? Normę rzucił Strażak i wszedł na boisko doprowadzając do totalnego chaosu. Heh grał ostatniego obrońcę w ataku???? Do tej pory nie wiem o co chodzi . Kolejny zryw naszej zbieraninki Konrado (lovers) wykonuje dwa "Wzwody" z pałeczką, o przepraszam zwody z piłeczką i leci na pysk. Wolny i szybkie rozegranie o dziwo jest szansa na pierwsze zwycięstwo w lidze (realnie). Matko jest 3-2 dla nas co ja powiem w domu?? Pauzuję za czerwoną, wygrają i jeszcze powiedzą że jak nie gram to wygrywają. W międzyczasie cudowny strzał naszego obrońcy fantastycznie wybija na rzut rożny NASZ BRAMKARZ. Świetny strzał i cudowna obrona. Obrońca nasz trochę się zdenerwował bo na treningu mu 2 razy weszło!!!!!!! Swojaka nie było więc w spokoju popiłem wodą JUNGA z WODOCIUNGA, bo zapomnieliśmy zabrać minerałki od organizatorow. Kontrolujemy grę i NAGLE - moje 4 litery ratuje nie kto inny jak mój serdeczny kolega Zbycho. Jutro dam za niego na mszę. Pozostaje 22 sekundy do końca meczu. Nasz zasłużony zawodnik Zbycho ZUS blokuje przez 5 sekund piłkę by potem fantastycznie podać do nadbiegającego przeciwnika. Podanie było bardzo precyzyjne do tzw. nóżki. Przeciwnik - o dziwo - nie wywraca sie (kurde ale technika) i strzala nam bramkę 3-3 na 17 sekund przed zakończeniem meczu. Jak to powiedział Siara " no i w pi..u i wylądował". Słów które posłałem w kierunku mojego kolegi nie będę cytował, bo zawieszą mi forum. W każdym bądz razie literki k.. ch... i ja p... były na porządku dziennym. No cóż, wyszedł ze mnie cham. Ale to zagranie wnerwiło by nawet kubek kawy, nie mówiąc już o mnie i innych graczach naszego - he he - zespołu.
Po tym spotkaniu pojechałem do znanej znachorki SERWINKI aby zapisać naszych zawodników na wizyty. Po kilku słowach Serwinka stwierdziła, że tutaj to tylko może pomóc David Cooperfield. Dzwoniłem parę razy nie odbierał. A wieczorem wypiłem wino ze swoją dziewczyną.... la laala

Bradzo proszę o komentarze pozytywne i negatyne. Pomoże to nam w dopracowaniu naszego forum. Pozdrawiam brać piłkarską

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez abana dnia Nie 0:35, 29 Sty 2006, w całości zmieniany 11 razy
ZN "11"
Gość




spacer
Post Temat postu:
dobra stronka Wide grin abana masz talent do relacji z meczow Happy powinienes w TKŚ-iu pracowac i przeprowadzac relacje zamiast "Żelusia" pozdrawiam cala sovive:D
Gość





spacer
Post Temat postu:
Jestem pod wrażeniem.
Kurcze kolo masz talent, rozwijaj się...

Dawno sie tak nie ubawiłem.
Od dziś zaglądam na to forum codziennie.

P.S.
Nie zawiedź, please Very Happy
Wyświetl posty z ostatnich:   
.
.
.
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum OSK AMIGO TEAM-forum w budowie Strona Główna » Historia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB - Copyright © 2002-2004 the phpBB Group

JustFooty Theme v1.02 (readme) by Jakob Persson / Tesseract Media (copyright © 2004-2005 Jakob Persson)
In cooperation with BeautifulGame.net, forumthemes.org and bbstyles.net
.
. . .